Słuchałem ostatnio, przy śniadaniu, radia. Zaproszony do studia gość mówił, że Arnold Mindel uważa, że większość ludzi żyje w stanie co najmniej  lekkiej depresji. Aby to sprawdzić wystarczy zadać sobie proste pytanie:

Czy wstając rano z łóżka: 

1. jestem pełen sił i

2. z ochotą wchodzę w kolejny dzień mojego życia.

Wersja tego mini testu jest moja. Pewnie lekko przerobiona w stosunku do oryginału. Bardzo mi się podoba. Jest prosta, precyzyjna i trafia w sedno

Klient: „Siedzi mi cały czas w głowie zdanie o przewidywaniu przyszłości i tworzeniu życia. To bardzo mocny przekaz.”

To jest bardzo ważne. Wskutek rzetelnej pracy usunąłeś już ze swojego życia tyle ograniczeń i mniej efektywnych uwarunkowań, że pojawiła się spora przestrzeń na kreowanie tego, kim chcesz być i co chcesz mieć.
To jest JAKOŚCIOWA zmiana sposobu życia. Będzie ono (Życie) teraz coraz bardziej zależało od Ciebie.
Kiedy już nie ma starych uwarunkowań, to rzeczy i  stany się nie tworzą same z siebie. Potrzebna jest twoja kreacja. Łatwo przegapić taką zmianę sposobu robienia biznesu i sposobu życia gdyż jest to inne. W tym świecie, mniej korzystamy z pogody, która już jest lub będzie, a coraz bardziej tą pogodę sami tworzymy. Gratulacje. W takim świecie życie zdecydowania mniejszość ludzi.

Klient: „Coraz wyraźniej doceniam zdarzenie typu PRZEPŁYW. Pojawiła się ich też wyraźnie więcej w moim życiu. I to mnie cieszy. Jednak nie jest to jeszcze dokończona przemiana stylu działania i życia z walki i zmagań (wraz z uczuciami towarzyszącej temu ekscytacji, obaw, dumy ze zwycięstwa itp.) na Przepływ, który daje wielokrotnie lepsze wyniki, uczucie lekkości, swobody, luzu. A co najważniejsze wiem, że nie dam radę osiągnąć wielokrotnie zwiększonych celów w starym stylu. Dotyczy to zwłaszcza moich celów finansowych, gdzie postanowiłam zwiększyć swoje dochody 10 razy i towymaga zupełnie innego stylu działania. Dlatego coraz częstszy wzrost swobody i płynności działania coraz bardziej mnie cieszy.”

Kiedy odkryliśmy kilka miesięcy temu w twoich uwarunkowaniach programy na:

– ciężką, solidną pracę

– pokonywanie przeszkód

– walkę i staranie się

– niskie wartościowanie „sukcesów bez wysiłku”

nastąpił przełom w twoim podejściu do sposobu działania. Obecnie masz:

– w sferze gotowości na swobodny i lekki sukces 40% przygotowania – resztę trzeba jeszcze zrobić

– w sferze realizacji ok. 20% sytuacji masz już w standardzie Flow. Będzie dobrze jak dojdziesz do 70%.

 

 

Klient: ” Byłem dzisiaj na kongresie, gdzie występował znany przedsiębiorca. Dotarło wówczas do mnie, że największą frajdę będę miał z tworzenia mojego nowego biznesu,  jak on, a nie oczekiwania na coś, co mi ktoś podrzuci. Zobaczyłem inne ramy myślenia o mojej przyszłości, bo chyba przechodzę z etapu negatywnego do pozytywnego, ale jestem dopiero na początku tego procesu. Zobaczyłem, że naprawdę moją przyszłość trzymam we własnych rękach, że jest to mój skarb godzien najwyższej troski, miłości i działań, które go w pełni rozwiną.”

Gratulacje!!!

Abyś mógł mieć swój nowy biznes w pełnej jakości to (zero kompromisów):

– 70% trzeba stworzyć

– 20% wykorzystać tego, co już jest

– 10% otrzymać i przyjąć.

Twoja sytuacja wymaga dużych zmian. Inaczej będziesz znowu miał biznes podobny do poprzednich.

Stwarzanie nie znaczy, że nie otrzymujesz. Ale otrzymujesz dlatego, że wcześniej stworzyłeś przyczynę, zarodek z którego rozwija się pomyślnie, to co umieściłeś w „kodzie genetycznym” zarodka. Kciuki trzymam za sukces!

Klient: „Kiedy wyobraziłam sobie,  że rozwiązuję zupełnie swój problem z karkiem to poczułam niepokój. Jak to będzie jak już nie będę miała problemu?

Kiedy wyobraziłam sobie jak osiągam swoje cele finansowe to poczułam się głupio. Jak będę funkcjonowała w sferze bogactwa i komfortu, a co z resztą ludzi, których zostawiam? Tak jakbym zostawiała kogoś lub kogoś zdradzała odchodząc w bogactwo i dobrobyt i nie zabierając go lub ich z sobą.

Logicznie biorąc jest to absurd. Zwłaszcza, że są to moje cele do których dążę i wkładam w to naprawdę dużo energii i starań. Jednak głowa to tylko mała część ciała – jak widać.”

To jest typowe. Bardzo często ludzie chcą czegoś i jednocześnie się przed tym bronią. Taka sytuacja bardzo opóźnia realizację założonych celów. Wychwycenie pojawiających się oporów jest jednak pierwszym krokiem do uwolnienia się od nich. Ale to już umiesz robić.

Klient: „Pracując z rozwojem pola zasobów dotarłem do dylematu. Czy lepiej jest uruchamiać zasoby w skoncentrowany sposób w obszarze ciała lub w obszarze problemu, czy uruchamiać je maksymalnie szeroko. W całym obszarze mojego istnienia. Słowem koncentracja na wybranych obszarach czy inwestycje rozwojowe na pełnym polu życia.”

Lepiej jest pracować aktywizując najlepsze jakości w całym obszarze twojego istnienia. Dzięki temu:
1. nie koncentrujesz się na wycinku swojego życia, tylko na całym życiu
2. takie podejście uruchamia wzrost dobrobytu na całym obszarze twojego istnienia i aktywizuje dużo większy potencjał
3. problem, co prawda likwiduje się na początku wolniej, jednak dzięki większemu przyrostowi zasobów (w skali całości) w późniejszych fazach jest coraz szybciej likwidowany.
4. praca na całym obszarze twojego życia zapobiega też zagrożeniom sub-optymalizacji, gdzie rozwiązujesz coś mniejszego (choć ważnego lub dotkliwego) bardzo dobrze, kosztem spraw ważniejszych w szerszym kontekście.

Dodatkowo warto zauważyć, że przy inwestowaniu w przyrost całego twojego potencjału niektóre problemy rozwiązują się same. Niejako „przy okazji”. Dzieje się tak wtedy, kiedy całość twojego życia osiąga wyższy poziom, ładu, dobrobytu i skuteczności.

Koncentracja na wybranym problemie ma sens kiedy:

• problem stanowi ogromne zagrożenie
• sprawa nie może czekać

Jednak zaraz po rozwiązaniu sprawy namawiam do szybkiego powrotu do kontekstu całości życia. Dopiero z tej perspektywy nie gubimy sensu, proporcji i kierunku.